Sklep

Nierzadko słyszy się o tym, jak niebezpieczne może być zjedzenie trującego grzyba. Zatrucie pokarmowe, nudności, czy wymioty to i tak łagodne objawy, gdyż nieuwaga związana z jedzeniem grzybów może prowadzić nawet do śmierci.

Nie zapominaj o atlasie 

Atlas jest naprawdę świetnym pomysłem! Pozwala on na bieżąco upewniać się i rozwiewać wszelkie wątpliwości co do jadalności i gatunków grzybów. Można go nie tylko przeglądać w wolnym czasie, ale warto również zaopatrzyć się w wersję kieszonkową – praktyczną do zabierania ze sobą na grzybobranie. Najlepiej do każdego grzyba podchodzić indywidualnie, gdyż różnią się one wyglądem. Jeżeli np. chcemy sprawdzić, czy znaleziony przez nas grzyb z białym kapeluszem jest pieczarką, to upewniamy się, czy jego blaszki są brązowe oraz, czy nie ma on pochwy ani pierścienia. Niemniej jednak niektóre cechy są wspólne dla grzybów trujących, a inne dla grzybów jadalnych. Niebezpieczne jest zbieranie grzybów o blaszkowatym spodzie – mogą się one okazać muchomorami sromotnikowymi, chyba że nie ma się co do nich żadnych wątpliwości. Można zbierać grzyby z rurkami na spodzie kapelusza, takie jak podgrzybki, maślaki, czy borowiki szlachetne. Jeśli akurat nie mamy atlasu lub jeszcze się w niego nie zaopatrzyliśmy, zawsze możemy oglądać zdjęcia gatunków, które łatwo pomylić np. na telefonie komórkowym albo wybrać się na grzyby z doświadczonym grzybiarzem. 

(nie) Smakuj językiem 

Jednym z rozwiązań na przekonanie się, czy gatunek jest bezpieczny w spożyciu, jest przełamanie kapelusza lub trzonka i posmakowanie grzyba czubkiem języka przez polizanie (niektórzy nawet twierdzą, że można odgryźć malutki kawałeczek). Jeżeli smak jest gorzki lub delikatnie piecze w język znaczy to, że grzyb jest trujący, jeżeli jest on jednak przyjemny i słodki sugeruje to, że grzyb jest jadalny. Metoda ta jest bardzo stara i popularna głównie wśród grzybiarzy w podeszłym wieku, jednak stanowczo odradzania dzisiaj! Nie zawsze jest ona skuteczna, a ponadto w przypadku niektórych gatunków nawet najmniejsza ilość toksyn może doprowadzić do zatrucia. Szczególnie ostrożne powinny być dzieci, które ze względu na swoją niewysoką wagę potrzebują dużo mniejszej ilości substancji toksycznej, aby się zatruć. 

Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna

Sanepid może nie zawsze wzbudza szczególnie pozytywne emocje, jednak w sytuacji grzybobrania okazuje się niezwykle pomocny. Myślę, że niewielu ludzi zdaje sobie z tego sprawę, ale zebrane przez nas grzyby możemy zanieść do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, gdzie całkowicie za darmo zostaną one ocenione przez grzyboznawcę lub klasyfikatora grzybów. Bez problemu dowiemy się w ten sposób, czy nasz koszyk nie zawiera żadnych niebezpiecznych gatunków oraz ze spokojem będziemy mogli się nimi później delektować. Pamiętajmy jednak, że nawet jadalne grzyby sprawdzone przez sanepid mogą stać się szkodliwe, jeśli nie będą właściwie przechowywane. Właśnie dlatego tak istotne jest wybranie się na grzybobranie z koszem lub łubianką zamiast z plastikową torbą, która doprowadza do psucia się grzybów.  

Bezpieczne grzybobranie zaczyna się przede wszystkim od edukacji, dlatego wyposażenie się w atlas to podstawa, jeżeli chcemy umiejętnie rozpoznawać gatunki grzybów. W sytuacji, kiedy nasze wątpliwości są naprawdę duże i czas nam na to pozwala, to warto zasięgnąć też opinii sanepidu.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij